Ewa i Tomasz – Sesja narzeczeńska w Monopolis i EC1 w Łodzi
Niektórzy mówią, że rozłąka to nic dobrego, ale w naszym przypadku akurat zadziałała na naszą korzyść. – zaczyna opowiadać Ewa i dodaje: - Poznaliśmy się na imprezie u koleżanki, która świętowała swoje osiemnaste urodziny, więc to było naprawdę dawno temu. I w sumie nie zadziało się nic. Dopiero później, po upływie 10 lat, połączyło nas wesele naszego wspólnego kolegi.
Zobacz zdjęciaEwa i Tomasz – Sesja narzeczeńska w Monopolis i EC1 w Łodzi